Urodzilem sie we Wroclawiu zaraz po wojnie, od polowy lat 70tych w Kanadzie. Codziennie czytalem cos ciekawego o moim rodzinnym miescie. Ogladalem nachalne reklamy, no ale co tam - ktos musi za to placic.. Nagle przedwczoraj - koniec zabawy, niby mam sie zarejestrowac, ale nie moge, bo do Kanady nie rejestruja, natomiast mam placic za kazdy przeczytany artykul. Reklamy dalej leca. A HUJ WAM W DUPE, drodzy przedstawiciele szczujni proniemieckiej. Mam nadzieje ze wraz z tym nowym pomyslem pojdziecie do piachu.
Pozdrowienia, Wertepolack
Show less